Taki okrzyk wznieśli kibice zebrani w Poznan Sport Court, gdyż ich drużyna wreszcie wygrała pierwszy mecz w obecnych rozgrywkach. Poznaniacy wygrali z ekipą Pulp Team 83:65, dominując niemal w każdym elemencie gry.
Tablica była niemal całkowicie zdominowana przez graczy BB Club i zanotowali oni równo 50 zbiórek, podczas gdy przeciwnicy zebrali tylko 37 razy. Obie drużyny popełniły po 7 strat i w podobny sposób dzieliły się piłką (20 asyst Poznaniaków, 18 przeciwników). Zawodnicy Pupl Team mieli jeden przechwyt więcej (4 do 3), zdołali dodatkowo rozdać 3 bloki i popełnili mniej fauli (11 do 15). Jednak jeśli chodzi o skuteczność, to tutaj ponownie statystyki są na korzyść ekipy gospodarzy - 9/14 z linii rzutów wolnych (przeciwnik 5/15), 4/8 za 3 (2/9 Pulp Team) oraz 31/66 w rzutach 2 punkty (27/60 goście).
Dodatkowo pierwszy oficjalny mecz w barwach Poznan BB Club rozegrał Lisardo Faemino, który już dorobił się od kolegów ksywki "Lizard". Debiut zdecydowanie był udany, gdyż został on na podstawie rankingu EVAL uznany za MVP całego spotkania i zabrakło mu jednego punktu do zaliczenia double-double. 9 punktów, 10 zbiórek (w tym aż 6 w ataku!), 4 asysty i strata, to jego dorobek w tym meczu. Miejmy nadzieję, że nie był to jednorazowy taki występ, aby się pokazać, tylko będzie takie występy zaliczał regularnie.
Oprócz Hiszpana, w ekipie z Poznania na szczególne wyróżnienie (bo wszyscy zagrali w miarę dobrze i tak jak powinni), zasłużył Fulop Pesti (2 punkty, 13 zbiórek, 4 asysty) oraz Francesco Mancuso (7 punktów, 14 zbiórek, przechwyt).
Zarząd liczy, że teraz ekipa się rozkręci i nie będzie to jednorazowy taki dobry występ.
W czwartek ekipa gra w pucharze polski, a w sobotę zmierzy się z kolejnym rywalem ligowym.
Gratuluję! Oby tak dalej
OdpowiedzUsuńDzięki, również mam nadzieję podtrzymać tą passę nieco dłużej niż jeden mecz ;D
OdpowiedzUsuń