No cóż wiele można na temat tego meczu napisać, już 2 lub 3 mecz z drużyną, z którą porażka była wkalkulowana już na starcie sezonu.
W ekipie z Poznania brylował jeden zawodnik - Amadeusz Mizera, który pomimo nie najlepszej skuteczności (9/22 za 2 punkty), uzbierał na swoim koncie 24 punkty i do tego dołożył jeszcze 6 zbiórek, 3 przechwyty, asystę i stratę.
No cóż, trochę krótko o samym meczu, ale nie ma co tu wiele się na jego temat rozpisywać, bo poza Mizerą żaden zawodnik nie błysnął w pozytywnym tego słowa znaczeniu, a o negatywach nie chciałbym pisać.
Zapraszam na sobotni mecz, wiadomość przedmeczowa już jutro pojawi się na stronie.
E no skuteczność nie była aż tak tragiczna ;) może nie ekstra ale koło 40% to nie jest taka tragedia ;)
OdpowiedzUsuńMarcin16M
No cóż, ale niewiele to dało w przekroju całego meczu ;P
OdpowiedzUsuń