Już jutro nasza drużyna zmierzy się w meczu ligowym z ekipą Bis-Ekol, która jak na razie przegrała 2 pierwsze spotkania, przy czym pierwsze różnicą 2, a drugie różnicą 3 punktów. Jak z tego widać, nie będzie to łatwy rywal, przy czym na naszą korzyść, a ich niekorzyść, są kontuzje 3 zawodników, z których żaden najprawdopodobniej nie będzie zdolny do wyjścia na parkiet w sobotnim meczu.
W ekipie z Poznania wystąpi po raz pierwszy w meczu ligowym nowy zawodnik drużyny - Włoch Francesco Mancuso.
Trener gości zapowiada, że ten mecz już jego młodzi podopieczni musieliby wygrać, po dwóch kolejnych porażkach na rozpoczęcie ligi.
"No cóż, jeśli nie wygramy z nimi teraz, gdy są osłabieni, to tym bardziej nie wygramy z nimi w drugiej rundzie rozgrywek, gdy będą najprawdopodobniej dysponowali wszystkimi zawodnikami. Poza tym, jeśli chcemy myśleć o utrzymaniu klubu w lidze, to właśnie mecze z takimi drużynami musimy wygrywać, mam nadzieję, że Francesco dobrze się spisze, bo jeśli nie, to wyjdzie że wywaliliśmy w błoto prawie 700k."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz