Poznan BB Club przegrał pierwszy mecz ligowy przeciwko drużynie Meneli różnicą aż 51 punktów, ale trener jest zadowolony z gry swoich zawodników, szczególnie w drugiej połowie. Pierwsza nie była najlepsza, jednak z minuty na minutę Poznaniacy grali coraz lepiej.
Z trójki nowych zawodników, tylko Pesti zagrał poniżej oczekiwań, pozostali zaprezentowali się dobrze. Umberto Sforza zdobył 15 punktów (drugi wynik w drużynie) przy dobrej skuteczności (3/6 za 2 oraz 3/4 za 3), natomiast Dusan Gabric zdobył 9 punktów (2/4 za 2, 1/2 za 3 i 2/2 za 1), dokładając do tego także 4 zbiórki, 6 asyst i (niestety) 4 straty. Fulop Pesti wypadł słabiej, jak już pisaliśmy i na swoim koncie zanotował 5 zbiórek, 2 asysty oraz aż 5 niecelnych rzutów.
Na wyróżnienie w tym meczu zasłużył przede wszystkim Amadeusz Mizera, zdobywca 17 punktów (najwięcej w drużynie), który oprócz tego uzbierał 7 zbiórek, 3 asysty oraz po bloku i stracie. Oprócz tych zawodników, wyróżnili się jeszcze: Kule Hristovski (6 punktów, 3 zbiórki, 3 asysty) i Bartłomiej Bednarczyk (11 punktów, 4 asysty, 2 straty).
Należy dodać, że wynik nie jest najlepszy, ale prawdopodobnie Poznaniacy od razu na starcie ligi grali z jedną z najsilniejszych, jeżeli nie najsilniejszą drużyną w lidze.
Już we wtorek zagrają oni z kolejnym przeciwnikiem, tym razem będzie to drużyna Portland San Antonio, która wygrała w tej kolejce z Frito-Lay Włocławek 76:63
no wiesz, rywala od meneli wyzywać :P hehe
OdpowiedzUsuńA cóż mam zrobić ;D
OdpowiedzUsuńPoznan Pride ;P